W Szwecji jakiś czas temu pojawił się pomysł zamiany 8-godzinnego na 6- godzinny dzień pracy przy zachowaniu tego samego wynagrodzenia. Pomysł ten wprowadziły w życie pielęgniarki w domu opieki w Göteborgu. Plan skrócenia dnia jest inspirujący dla całej Skandynawii, chociaż koszt poprawy samopoczucia pracowników jest wysoki. Niewielka grupa starszych pielęgniarek w Szwecji wprowadziła w lutym radykalne zmiany w swoim życiu codziennym w celu poprawy jakości i efektywności.
„Kiedyś byłam wyczerpana cały czas i po powrocie z pracy od razu kładłam się na kanapie” mówi 41-letnia Lise-Lotte Pettersson, asystentka pielęgniarska w domu opieki Svartedalens w Göteborgu. „Ale nie teraz. Jestem dużo bardziej aktywna: mam dużo więcej energii w pracy, ale również w życiu rodzinnym.”
Eksperyment w Svartedalens inspiruje innych pracodawców wzdłuż całej Szwecji: chirurgia ortopedyczna w Szpitalu Sahlgrenska University w Göteborgu przestawiła się na 6-cio godzinny dzień pracy, podobnie jak lekarze i pielęgniarki w dwóch oddziałach szpitala w Umea, na północy. Ten trend nie ogranicza się wyłącznie do sektora państwowego: małe firmy twierdzą, że krótszy dzień pracy zwiększa wydajność przy jednoczesnym zmniejszeniu rotacji pracowników.
Eksperyment w Svartedalens odniósł sukces, nawet jeśli wymagał zatrudnienia dodatkowo 14 pracowników. Ann-Charlotte Dahlbom Larsson, szef domu opieki nad starszymi mówi, że samopoczucie pracowników jest dużo lepsze, a poziom opieki o wiele wyższy. „Od lat 90’ mamy więcej pracy i mniej ludzi- tak nie można pracować,” dodaje. „Istnieje wiele chorób i depresji wśród pracowników w sektorze opieki z powodu przepracowania- brak równowagi między pracą a życiem prywatnym nie jest dobry dla nikogo.”
Roland Paulsen, pracownik naukowy od zarządzania na Uniwersytecie w Lund zauważa, że „Ludzie pracują ciężej i dłużej- lecz nie koniecznie jest to zmiana na lepsze”- mówi. „Przez dłuższy czas politycy wmawiali nam, że musimy tworzyć więcej miejsc pracy z dłuższą ilością godzin i praca stała się celem samym w sobie (…) Skrócenie godzin pracy nie wydawało się kiedyś sprawą nierealną- już to kiedyś robiliśmy.”
W centrach serwisowych firmy Toyota w Göteborgu krótsze godziny pracy obowiązują dłużej niż dekadę. Pracownicy przestawili się na 6-cio godzinny dzień pracy nigdy nie oglądając się za siebie. Według dyrektora zarządzającego, Martina Bancka, klienci byli niezadowoleni długim czasem oczekiwania, podczas gdy pracownicy byli zestresowani i popełniali błędy. To właśnie był pomysł Bancka by skrócić czas pracy swoich mechaników i 9-cio godzinne zmiany zastąpił 6-cio godzinnymi przy zachowaniu pełnego wynagrodzenia.
W wielu miejscach taka zmiana trybu pracy sprawdza się w pełni, jednak jest to kosztowny projekt. W niektórych miejscach, jak na przykład w miasteczku górniczym Kiruna, dom opieki nad starszymi musiał zrezygnować z tej zmiany właśnie z powodu wyższych kosztów.
Według profesor Brigitty Olsson z Uniwersytetu w Lund trudno jest zmierzyć pomiar takich kosztów dla systemu. Zaznacza, że trudno jest odróżnić, czy oszczędności na zwolnieniach lekarskich wypływają ze skróconego czasu pracy, czy z innych czynników. Ponadto większa ilość pracowników zmniejsza liczbę bezrobotnych, lecz oszczędności naliczane są dla państwa, nie dla samorządów, które ponoszą koszty zatrudnienia większej liczby pracowników.
theguardian.com