Wraz ze wzrostem deflacji w Szwecji zwiększa się presja, wywierana na Szwedzki Bank Centralny (Riksbanken), aby obniżył stopę referencyjną. Bank zdecydował się jednak na pozostawienie wskaźnika na poziomie niezmienionym od 2013 roku, czyli 0,75 %. Taka wartość ma utrzymać się jeszcze przez około rok. Bank motywuje swoje działania poprawą sytuacji ekonomicznej na świecie.
Wiceprezesi Banku, Karolina Ekholm i Martin Flodén sceptycznie podchodzą do tej decyzji – oboje popierali obniżenie stopy referencyjnej o 0,5 %. Takie rozwiązanie mogłoby jednak spowodować szybszy wzrost zadłużenia gospodarstw domowych.
– Koniunktura wyraźnie się poprawia, a długi gospodarstw domowych, mające udział w kształtowaniu dochodu rozporządzalnego, zwiększają się szybciej niż przewidywano w poprzednich prognozach. Jednocześnie inflacja kształtuje się na niższym poziomie niż oczekiwano. Wyzwaniem jest zatem zbalansowanie tych wskaźników. ? pisze Szwedzki Bank Centralny.
– Niski poziom inflacji spowoduje, że narzędzia polityki pieniężnej będą w mniejszym stopniu wykorzystywane do kontrolowania zadłużenia gospodarstw domowych. ? wyjaśnia Bank.
Utrzymywanie niskiego oprocentowania pozwoli na wcześniejsze reagowanie, gdy inflacja będzie się zwiększać. ? Uważam, że poziom stopy referencyjnej powinien tymczasowo utrzymać się na aktualnym poziomie. Będzie to miało pozytywny wpływ na wzrost PKB oraz wskaźniki bezrobocia ? twierdzi Mats Dillén, dyrektor instytutu badania koniunktury (KI).
Przeciętny poziom inflacji w ciągu ostatnich 12 miesięcy wynosił w Szwecji minus 0,6 %. ? Jest to wyjątkowo niski wskaźnik. ? wyjaśnia Annika Winsth, Główny Ekonomista Banku NORDEA. Według prognoz wartość ta miała kształtować się na poziomie minus 0,3 %.
Spadające ceny działają na korzyść firm i gospodarstw domowych. Ekonomiści nie przewidują jeszcze poważniejszych skutków deflacji.
Szwedzkie banki obniżyły także stopę trzymiesięczną, co oznacza spadek rat kredytów mieszkaniowych.
Źródła: www.svt.se, www.svd.se