Szwedzki statek “Stena Germanica”, czyli pierwszy prom napędzany ekologicznym paliwem przechodzi w Gdańsku kapitalny remont. Polegać on będzie głównie na wymianie silników z napędzanych olejem na napędzane metanolem, informuje Krzysztof Klinkowski, zastępca kierownika zespołu zadaniowego ds. koordynacji przebudowy z gdańskiej stoczni “Remontowej”.
Właścicielem statku „Stena Germanica” liczącego 241 m. długości i mogącego przewozić 1500 pasażerów i jest szwedzki duży armator Stena Line. Promy tego armatora kursują na wodach Skandynawii, Bałtyku, Morzu Północnym i Irlandzkim. Silniki tych statków spalają oleje napędowe i emitują duże ilości zanieczyszczeń. Tymczasem od początku roku m.in. na Bałtyku i Morzu Północnym zaczęły obowiązywać przepisy nakazujące zmniejszenie emisji spalin zawierających siarkę aż o 99 procent.
– Armator z producentem silników oraz dostawcą metanolu, na które to paliwo ten statek przejdzie, zdecydowali, że jednostka przypłynie do naszej stoczni na przebudowę i wspólnie wykonamy pionierski projekt jakim jest przebudowa napędu tej jednostki na nowy rodzaj paliwa. Jeśli chodzi o ten rodzaj paliwa, to nie był on stosowany w napędach statków, dlatego jest to pionierski projekt, powiedział Krzysztof Klinkowski.
Prace na szwedzkim promie mają trwać ok 45 dni. – Zadanie jest bardzo trudne dla wszystkich stron, zarówno dla armatora, dla stoczni jak i dla towarzystwa klasyfikacyjnego pod którego opieką jest ten statek. Wchodzimy w nowy rejon, nowy obszar, dodaje Klinowski. Pełny koszt tej eksperymentalnej operacji obliczany jest na 22 miliony euro. Jeśli nowe paliwo i nowa siłownia sprawdzą się w praktyce, podobnym zabiegom poddane zostaną pozostałe statki tego armatora. Być może też w ślady Stena Line pójdą inne firmy żeglugowe.
