1 Maja, jak co roku, w Szwecji odbywały się tradycyjne uroczystości z okazji Święta Pracy, tak silnie kojarzonego z ruchami robotniczymi wieku XIX wieku oraz z socjaldemokratycznymi tradycjami w Szwecji. Co ciekawe, jest to jedyny, poza Świętem Narodowym 6 czerwca, dzień wolny od pracy bez konotacji religijnych. Święto to było obchodzone po raz pierwszy w Szwecji w roku 1890.
Obchody 1 Maja są nadal ważną częścią szwedzkiej polityki, zwłaszcza dla Socjaldemokratów, partii lewicowych oraz związków zawodowych, którzy łączą święto ze swoimi postulatami. W Sztokholmie Socjaldemokraci maszerują zawsze w kierunku Norra Bantorget, gdzie przemawiają przed siedzibą związku zawodowego Landsorganisationen. Obecny premier i szef Socjaldemokratów, Stefan Löfven, może jednak być zmuszony do poprzestania na przemawianiu przed siedzibą zamiast rozmów przy jednym stole. Może tak się stać z powodu przesuwania się polityki rządu Socjaldemokratów coraz bardziej w kierunku centrum, także w odpowiedzi na dość silne notowania prawicowych Szwedzkich Demokratów. Takie poczynania nie podobają się tradycyjnym wyborcom lewicowym, ale także związkom zawodowym które mogły liczyć na lepszą współpracę z rządem Löfvena.