Najnowszy raport Banku Światowego z 10 stycznia koryguje poziom wzrostu gospodarczego Polski w 2017 roku z 3,4% do 3,1%. W ubiegłym roku wzrost wyniósł 2,5%. Głównym powodem tej korekty ma być słabsza dynamika inwestycji. Jednocześnie bank prognozuje, że wzrost gospodarczy na świecie wzrośnie z wcześniej przewidywanych 2,3% do 2,7%.
Profesor Dariusz Filar w audycji Radia Gdańskiego tłumaczył, że słabszy poziom inwestycji to niekoniecznie jedyny powód obniżenia prognozy wzrostu PKB. Jedną sprawą ma być poziom firm – czyli jakość zarządzania oraz wartości kultywowane w przedsiębiorstwach, jednak trudno jest to jednoznacznie przełożyć na kondycję całej gospodarki. Prof. Filar zauważył, że pod koniec 2015 roku, w którym to wzrost wyniósł 3,9%, panowało przekonanie, że jest możliwe utrzymać ten poziom wzrostu na kolejne lata. Istotny element tego wzrostu, jakim są tzw. “twarde inwestycje”, został nadszarpnięty z powodu utraty zdolności wydawania funduszy unijnych. Powodem tego, według prof. Filara, jest nie tylko okres przejściowy pomiędzy dwoma perspektywami finansowymi, ale także wymiana części osób odpowiedzialnych za to wydawanie i zastąpienie ich urzędnikami mniej doświadczonymi w materii.
Ważnym czynnikiem wpływającym na tempo wzrostu gospodarczego jest też równa praca tzw. “trzech motorów” gospodarki, a więc: inwestycji, konsumpcji i eksportu netto. Obecnie równowaga ta jest zachwiana i wiodącą rolę przejęła konsumpcja, która ze społecznego punktu widzenia i na krótszą metę jest korzystna, ale w dłuższej perspektywie brak inwestycji może być bardzo dokuczliwy dla gospodarki. Co ciekawe, flagowy program obecnego rządu, a więc “500+”, który w zamierzeniu miał zwiększyć popyt na produkty krajowe, zwiększył zamiast tego popyt na towary z importu, co oczywiście obniża poziom eksportu netto. Źródła w Ministerstwie Rozwoju prognozują odbudowanie tempa wydawania funduszy unijnych w drugiej połowie 2017 roku, natomiast konsensus wśród ekonomistów odnośnie wzrostu PKB na rok 2017 to przedział 2,5% – 3%.
Źródło: PSIG, Radio Gdańsk.
